kombucza z czereśnią osawkaloszach
INNA PARA KALOSZY,  KUCHNIA

Kombucha (kombucza) – zdrowy napój na letnie upały.

            Uwielbiam lato, choć ostatnie dni były naprawdę gorrrące 🥵 Podczas upałów, ratuję się soczystym arbuzem, herbatką ze świeżej mięty pieprzowej i oczywiście zimną kombuczą. Od kiedy zostałam obdarowana  grzybkiem (dziękuję Anetka 😘 ), produkcja tego pysznego napoju trwa u mnie nieustannie. Jeżeli nie wiesz o czym mowa, to chętnie wyjaśnię 😊

            Kombucha, to herbata fermentowana przez SCOBY (Symbiotic Culture of Bacteria and Yeasts), czyli symbiotyczną kulturę bakterii i drożdży. Jest lekko słodka, kwaskowata, orzeźwiająca i delikatnie musująca. Zawiera antyoksydanty, polifenole oraz żywe kultury bakterii i drożdży, co sprawia,że jest doskonałym probiotykiem. Pomaga oczyścić organizm, poprawia trawienie, wspomaga równowagę kwasowo-zasadową, wzmacnia układ odpornościowy. Zawiera wit.C, witaminy B1, B2, B6, magnez, cynk, żelazo, miedź. Dzięki swoim właściwościom pomaga zmniejszyć zmęczenie, wspiera pracę wątroby, zmniejsza stężenie kwasu moczowego w stawach, poprawia kondycję włosów i paznokci oraz zapobiega namnażaniu się grzybów Candida. Jak widać, warto pić kombuczę nie tylko ze względu na jej walory smakowe, ale i zdrowotne.

Tradycyjnie do wyrobu kombuczy używana jest czarna lub zielona herbata z cukrem, jednak niektórzy wykorzystują w tym celu ekstrakty ziołowe, wino, a nawet Coca-Colę, czy mleko. 🙈 Osobiście nie próbowałam takiej opcji, ale pewnego dnia chętnie spróbuję zastąpić zieloną herbatę jakimś naparem ziołowym. Na pewno podzielę się z Wami rezultatem tego doświadczenia 😁 Tymczasem podaję przepis, na klasyczną wersję:

  • wyparzony, duży słoik
  • kawałek czystej gazy i gumka recepturka
  •  1 łyżka liści herbaty czarnej lub zielonej 
  • 1 litr wody
  • ⅓ szklanki cukru trzcinowego 
  • ok. 25 g SCOBY, wraz z ⅔ szklanki kobuczy, w której pływał 

Zaparz herbatę w dzbanku, dodaj do niej cukier, wymieszaj i odstaw do ostygnięcia. Kiedy temperatura herbaty spadnie poniżej  30 stopni Celsjusza, przelej ją przez sitko do przygotowanego wcześniej słoika. Wrzuć SCOBYego i wlej kombucze, w której pływał. Przykryj otwór słoika gazą i zabezpiecz recepturką, żeby nie spadła. Postaw słoik w miejscu oddalonym od świata słonecznego. Po około tygodniu, powinna pojawić się nowa warstwa grzyba (to zależy m.in.od temperatury i wilgotności otoczenia, więc spokojnie można uznać +/- 2 dni, jako normę 😊 ). Dzień- dwa później można spróbować kombuczy. Na początku jest bardziej słodka, a im dłużej przebiega fermentacja, staje się bardziej kwaskowata. Kiedy już uznamy, że smak jest idealny, zdejmujemy gazę i przelewamy delikatnie napój do dzbanka (najlepiej przez sitko). Zostawiamy ok 200 ml, na „zaczyn” do następnej herbatki i odkładamy razem ze SCOBY do czystego naczynia. 

Twoja kombucza jest już właściwie gotowa 😁 ale najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce 😍 Przed podaniem możesz dodać świeże truskawki lub inne owoce, które lubisz.

Smacznego!

Dajcie znać pod postem,czy Wam również zasmakowała taka wersja letniego napoju i jak radzicie sobie z upałem?

Ps.Jeżeli chcesz zrobić swoją kombuczę, nie masz dostępu do SCOBY i mieszkasz w mojej okolicy, napisz. Chętnie się podzielę 😊

kombucha kombucza

Naturoterapeutka, wykładowca, inżynier i twórca rękodzieła :) Prywanie - spełniona kobieta, mama i żona, która uwielbia grzebać w ziemi, przytulać się do drzew, gotować, śmiać się, tańczyć... 🙂 Wierzę, że łącząc wiedzę z zakresu tzw. medycyny alternatywnej ze zdobyczami współczesnej nauki i medycyny konwencjonalnej, będę mogła pomóc innym, w poprawie jakości ich życia.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *